25 lut 2014

Życie z kotem...

Kiedy już wspólnie postanowiliśmy, że zamieszkamy razem, życie stało się jakby piękniejsze!
Mruczenie o poranku, mruczenie o zmroku wprawiało mnie w miły nastrój.

Do tej pory zawsze w moim życiu otaczały mnie psy. 

Psy na spacerze, 
psy u sąsiadów,
 psy w domu, 
wszędzie te psy, psy, psy!!
I wieczne kupy na trawnikach!!! Ochyda.

Psy są fantastyczne, aprotują, szczekają, chodzą przy nodze, itd. 

Uwielbiam psy i zawsze chciałam mieć psa. 
Ale... z kotem okazuje się że też może być przyjemnie!

Koty są delikatne, mają zawsze śliczną, wymytą sierść, ładnie pachną i do tego są takie cichutkie!!!


Jak to możliwe, że byłam taka zapatrzona w psy i nie zauważałam, że koty są równie fajne, o ile nie faniejsze!


Taka ze mnie okazała się KOCIARA :) 


i mniej więcej tak to teraz wygląda, z tym tylko że mijsca dla kotów potrzebyjemy ciuuuuuut więcej :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

A co ty o tym myślisz?