Czy spanie w jednym łóżku z mruczkiem ma jakiś wpływ na nasze zdrowie i samopoczucie kota?
Nikogo nie zdziwi widok kota śpiącego na kolanach właściciela. A czy możemy pozwolić kotu spać ze sobą w łóżku? Czy jest to higieniczne i bezpieczne dla zdrowia człowieka?
Spanie ze zwierzęciem, czy to jest kot czy pies, jest niesamowitą przyjemnością. Dlaczego więc odmawiać sobie przyjemności? Ważne jest jednak, by pamiętać o kilku rzeczach. Zwierzęta przenoszą pasożyty zewnętrzne i wewnętrzne. Ostrożność zalecałabym w przypadku ludzi dorosłych, ale też i dzieci z niską odpornością. Warto pamiętać o regularnym odrobaczaniu kota i zabezpieczaniu środkami przeciwpchelnymi. Wszelkie skórne choroby typu: świerzbowiec, grzybica skóry u kota powinny być jednak przeciwskazaniem do spania z właścicielem, a szczególnie z dzieckiem. Zdarzały się przypadki zmian na delikatnej skórze buzi lub szyi u dzieci po wspólnym spaniu z kotem ze świerzbowcem. Co prawda najczęściej spotykany świerzbowiec uszny koci (Notoedres cati) rzadko wychyla się poza miejsce jego bytności, czyli kocie ucho, ale ostrożności nigdy za wiele.
Kiedyś słyszałam, że koty „polują” na śpiącego człowieka i mogą zrobić mu krzywdę…
Nieprawdą jest, że koty przegryzają tętnice szyjne lub kradną oddechy... Mam cztery koty, z którymi zdarza mi się spać. Mam całkiem całe i zdrowe tętnice szyjne i nie czuję, żebym miała choć o jeden oddech mniej. To mity!
Oczywiście niebezpiecznym może być spanie 6-kg kota z niemowlęciem. Koty faktycznie lubią spać blisko głowy człowieka, ale nie dlatego, że są mordercami w kocim futerku czy cichymi, mruczącymi dusicielami. Kot śpiący z niemowlęciem może być dla niego zagrożeniem, jeśli całym swoim kocim ciałkiem położy się na dziecku lub jego głowie.. Faktycznie może wtedy udusić.. Ale nie robi tego celowo!
A jeśli chodzi o toksoplazmozę, przed którą najczęściej ostrzegają lekarze i weterynarze, czy spanie z kotem zwiększa ryzyko jej zarażeniem?
Szczególnie wielu rodziców boi się, że spanie ich córki z kotem może spowodować zarażenie toksoplazmozą, a co za tym idzie problemy z ciążą, uszkodzenia płodu. Toksoplazmoza nie zawsze wiąże się z posiadaniem kota. Osobiście znam kobiety, które kota nie miały nigdy, a poziom przeciwciał mają podwyższony. Oznacza to, że miały kontakt z toxoplazmozą, którą mogły zarazić się zjadając niedomyte warzywa z ogródka lub owoce. Ostrożność jednak zalecałabym w przypadku kobiety planującej ciążę lub ciężarnej. Szczególnie, jeśli ma w domu kota wychodzącego i polującego.
Spanie z kotem może być też niezbyt rozsądnym rozwiązaniem, kiedy mamy alergię.
W pozostałych przypadkach, czy masz lat 10 czy 50, śpij z kotem!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
A co ty o tym myślisz?