Fakty i mity o kotach


Koty nie ustępują miejsca psom w rankingach popularności , są licznymi towarzyszami w naszych domach ale wiele osób ma o nich błędne opinie. 


Najwięcej fałszywych przekonań powstało w wyniku porównywania kotów z psami i podkreślania tych psich zalet, których tym pierwszym brakuje, oraz z pokutujących do dziś krzywdzących kota przesądów i naleciałości z wielu, wielu lat. 
Przez stulecia kot miał opinię zwierzęcia samolubnego, zdradzieckiego, wrednego fałszywego. Ale mimo wszystko od tysięcy lat towarzyszy człowiekowi.

Oto najbardziej rozpowszechnione „kocie” przesądy.. 
Jedne czasem mogą bawić ale tak naprawdę przynoszą kociskom wiele szkody.

 Postarajmy się z nimi rozprawić :

Mit :

"Kocia skórka jest doskonała na reumatyzm"

Fakt :
 Sporo kotów za ten przesąd zapłaciło życiem!!!Stwierdzenie jest jak najbardziej prawdziwe, ale pod warunkiem, że wewnątrz skórki ZNAJDUJE SIE ŻYWY KOT. Kot ma wyższą temperaturę ciała niż człowiek, jest doskonałym żywym termoforem. W dodatku jego sierść się elektryzuje, więc rzeczywiście może przynosić ulgę. Warto wyznawcom tej „ludowej mądrości” wyjaśnić ten elementarny fakt że sama skórka jest całkowicie bezużyteczna.

Mit: 

Kobieta w ciąży powinna pozbyć się kota/kotów.


Fakt: 
W świecie krąży przerażająca informacja że od kotów można zarazić się toxoplazmozą.

Natomiast zaledwie 10 % populacji kociej jest jej nosicielami , głównym źródłem zakażeń jest surowe mięso - a także niemyte warzywa, owoce, praca w ziemi . Prawda jest taka że większość osób toxoplazmozę ma już za sobą (nawet o tym nie wiedząc) - i tym samym mają na nią odporność. Niestety ginekolodzy ciągle jeszcze zalecają przyszłym matkom pozbycie się kota, jednak nie jest to konieczne, ponieważ pierwotniaki rozwijają się tylko w kale kota. Ciężarna kobieta może się nimi zarazić bezpośrednio lub pośrednio, np. kiedy przetrze usta ręką, którą uprzednio usuwała kocie odchody z kuwety. W zupełności wystarczy aby przyszła matka unikała kontaktu z kocią „ubikacją” i scedowała obowiązek jej czyszczenia na innego z domowników. Zadbany, odrobaczany kot nie jest dla człowieka żadnym zagrożeniem. która może mieć zły wpływ na rozwój płodu w łonie matki jeśli ta zarazi się toksoplazmozą podczas ciąży. 
Warto tez wiedzieć ze TOKSOPLAZMOZĘ CIĘŻARNYCH SIĘ LECZY. 
Natomiast, zakażenie ciężarnej nie oznacza automatycznie przeniesienia zakażenia na płód. 
Choć takie ryzyko istnieje, prawidłowe leczenie je minimalizuje. Nie ma wiec potrzeby żeby kota się pozbywać albo panikować z tego powodu. Zdrowy rozsadek i zachowanie higieny zdecydowanie wystarczy.



Mit : 

Koty powodują bezpłodność.

Fakt : 
Nie ma na to żadnych naukowych ani praktycznych wziętych z życia dowodów. Stwierdzenie wyssane z palca. 


Mit:

 Koty duszą noworodki i są zagrożeniem dla dzieci.

Fakt:
 W przypadku posiadania kota w domu w którym jest niemowlę należy przez pierwsze kilka dni dokładnie pilnować jak zachowuje się kot. Większość kotów nie wykazuje agresji do nowego domownika .Wiele kotów chce również „ogrzać” dziecko - i mogą się na nim układać w tym celu i tutaj konieczny byłby nadzór. Jednak w późniejszym czasie , jak dziecko trochę podrośnie kocie ciepło, mruczenie - doskonale wpływa na spokój ludzkiego dziecka i jego rozwój. Ten szkodliwy pogląd że kot może zagrażać dziecku został wzmocniony przez niemądre filmy, w których np. lekarz radzi kobiecie w ciąży pozbyć się kota. Koty nie duszą dzieci i nie wysysają z nich oddechu, jak wierzono w średniowieczu. Co nie znaczy, że małe dzieci i zwierzęta można beztrosko zostawiać bez opieki. Dzieci często nie rozumieją, że z kotem należy obchodzić się delikatnie i póki ten nie nauczy się unikania dziecięcej wylewności, może dojść do wzajemnego zranienia.Nie ma najmniejszych przeciwwskazań, aby dzieci i koty mieszkały razem. Wszystko zależy tylko od zdrowego i odpowiedzialnego podejścia dorosłych.




Mit : 

W przypadku alergii koniecznie trzeba się pozbyć kota


Fakt : 
Istnieją przypadki kiedy trzeba znaleźć kotu inny dom ale sierść większości alergików nie jest to konieczne. Można się skutecznie odczulić.

Kocia sierść nie powoduje alergii. Ludzie nie są, wbrew powszechnemu mniemaniu, uczuleni na futro, ale na białko zawarte w kociej ślinie. Kot myjąc się roznosi jego cząsteczki po całym ciele, a ocierając się o sprzęty także po otoczeniu. Istnieje wiele sposobów zapobiegania objawom uczulenia. Bardzo często pomaga samo przebywanie z kotem pod jednym dachem. Organizm sam się odczula. Czasem jednak trzeba oddać kota. Jeśli podejmujemy taką decyzje - poszukajmy mu domu, nie oddawajmy do schroniska - to wyrok śmierci dla kota.


Mit:

Dorosły przygarnięty kot nie przyzwyczai się do nas

Fakt:
 Ludzie niestety boją się adopcji dorosłych kotów :(. Najczęstszym argumentem, jaki przytaczają ludzie domagając się tylko i wyłącznie małego kotka jest, „bo małego da się wychować a starszego nie”. Jest to zwykły stereotyp. Z dorosłym kotem można się naprawdę świetnie dogadać, on przede wszystkim o wiele więcej rozumie! Nie jest już tak postrzelony, łatwiej dostosować mu się do domowych zwyczajów. Jest może nawet bardziej wdzięczny od malucha gdyż zdaje sobie sprawę, z jakiego piekła jest zabierany. Pamiętaj, że dorosłe koty również potrzebują miłości i domu! One zazwyczaj siedzą kilka razy dłużej w klatce niż maluchy albo nigdy z niej nie wychodzą :(


Mit: 

Każda kotka przynajmniej raz w życiu powinna mieć młode




Fakt: 
To całkowicie wyssane z palca przekonanie spowodowało już w kocim istnieniu nieskończenie wiele cierpień. Olbrzymie masy włóczących się kotów, wyrzucone, utopione lub otrute kociaki oraz wiecznie przepełnione schroniska dla zwierząt to skutki braku kontroli nad rozmnażaniem się kotów. Poza tym ciąża u kotki może być czynnikiem, który ujawni ukryte dotąd choroby. Nie istnieją żadne medyczne przesłanki ku temu, aby kotka rodziła „dla zdrowia”. Nie myśl o kotach jak o ludziach. Dla kotów, jak i dla większości zwierząt, akt płciowy nie jest przyjemnością taką jak dla ludzi. To wyłącznie zew natury spowodowany przez hormony. Wykastrowany kot nie będzie wiedział, co stracił i z pewnością nie będzie z tego powodu nieszczęśliwy. A kotka wcale nie tęskni za dziećmi.



Mit:

 Kot zawsze spada na cztery łapy.




Fakt: 
O ile koty instynktownie spadają nogami w dół i mogą przetrwać upadek z dużej wysokości, może się również zdarzyć, że w wyniku takiego „lotu” kot połamie sobie kości. Zestresowany obolały kot najczęściej zaszywa się w jakąś „dziurę” i jeśli ma poważne obrażenia umiera tam w cierpieniu .Odpowiednie zabezpieczenie balkonu i okna może zapobiec nieszczęśliwym upadkom. koty to nie ptaki , nie posiadają skrzydeł , upadek z trzeciego pietra może się skończyć dla kota tragicznie.


Mit: 

Kot powinien codziennie pić mleko.

Fakt:
 Koty zazwyczaj lubią mleko, ale go nie potrzebują w swojej diecie, jeżeli są właściwie odżywiane. Niektóre koty często po mleku maja biegunki, jeżeli wypiją go zbyt dużo. Jeżeli zamierzamy w ogóle podawać kotu mleko - to tylko w małych ilościach i niezbyt często Można kupić w naszych sklepach specjalne mleko dla kotów z obniżoną wartością laktozy. Dzikie koty nie piją mleka, od kiedy przestają ssać matkę. Natomiast zawsze powinny mieć świeżą wodę, do której powinny mieć stały dostęp.



Mit: 

Kastrowane koty tyją i zmienia się im charakter


Fakt: 
Podobnie jak ludzie, koty tyją, gdy za dużo jedzą i nie zażywają ruchu. Jeżeli kot zostanie wykastrowany w chwili, gdy jego zapotrzebowanie energetyczne ze względu na rozwój jest jeszcze dosyć duże, istnieje niebezpieczeństwo, że pozostanie przy swoich zwyczajach żywieniowych i szybko utyje. Właściciele kotów przede wszystkim nie powinni przekarmiać swoich pupilków i w razie gdy kot zaczyna tyć zastosować odpowiednia dietę.

Kot/kotka po kastracji nie zmienia charakteru , nie zmniejsza się w żaden sposób łowność- natomiast kot/kota jeśli są wychodzące trzymają się blisko domu, uspokajają się i robią się bardziej przymilne.To ze kot się wycisza czy zmienia ma to związek z tym ze dorasta a nie ponieważ został wykastrowany...



Mit:

 Koty przywiązują się tylko do miejsca


Fakt : 
Istnieje mnóstwo opowieści o kotach, które przebyły setki kilometrów, aby wrócić do swojego domu. Prawda, są to zwierzęta terytorialne i dlatego wciąż znaczą swój rewir, łącznie z opiekunami. Ale wpisane w naturę zachowania terytorialne, w tym nieznośne dla mebli drapanie, nie świadczą o tym, że kotom na ludziach nie zależy. Kot kocha opiekuna także w nowym domu, tyle tylko, że niektóre osobniki potrzebują czasu na adaptację. (moje koty nie miały z tym żadnego kłopotu) Widziałam koty które bardzo tęskniły po śmierci opiekuna albo choćby kotka koleżanki która została u mnie na czas jej wyjazdu. Kiedy koleżanki po nią przyszła oszalała z radości ;) Moje koty po moim trzy-cztero dniowym wyjeździe przyklejają się do mnie jak wracam.


Teoria znajomego kociarza - pozwolę sobie zacytować:
„Kot się przyzwyczaja do miejsca.......na człowieku.”



Mit :

Koty są fałszywe, złośliwe, zimne i nieprzystępne itp


Fakt : 

Jakże często taką opinię wydają osoby które w swoim życiu nigdy nie poznało kota nie mówiąc już o wspólnym mieszkaniu z takim towarzyszem. Kot to zwierze które jasno i bezpośrednio mówi co czuje a na co nie ma ochoty. Kota nie da się wytresować może to właśnie tak niektórych boli ? NIGDY nie wolno UDERZYĆ kota , to jest najgorsze wyjście w razie jakichkolwiek kłopotów - zapowiada tylko większe. Kot to życiowy partner jeśli tak go potraktujesz obdarzy cię swoja miłością i zaufaniem. Dla mnie jest to jedna z największych radości. Większość aktów „złośliwości” jakie popełniają koty wynikają tylko i wyłącznie z nudy. Koty siedzące same cały dzień w mieszkaniu - potwornie się nudzą dlatego idealnym rozwiązaniem są dwa zwierzaki. Agresja kota wobec opiekuna najczęściej spowodowana silnym zdenerwowaniem , strachem lub bólem, kot nie panuje nad tym i może ugryźć lub podrapać. Często nagłe agresywne zachowanie przejawiają niekastrowane kocury , jest to wynik zaburzeń hormonalnych a nie zła wola kota. Jeśli choć minimalną wiedzę na temat kotów będziemy wiedzieć ze takiemu zachowaniu możemy zapobiec. Aby przekonać się co naprawdę tkwi w kocie trzeba po prostu z nim zamieszkać

Prawdziwy kociarz nie jest w stanie sobie wyobrazić życia bez tego magicznego stworzenia

Mit : 

Kot śmierdzą


Fakt :
 Śmierdzi mocz niekastrowanego kocura. Gdy ktoś wejdzie do mieszkania w który mieszka taki kocur (mało który nie znaczy ) - to czasem trudno go później przekonać że to nie jest norma... Brzydki zapach w mieszkaniu jest gdy ktoś nie dba o czystość w kuwetach lub ma zbyt dużą ilość kotów a te w stresie zaczynają oddawać mocz po kątach. I tutaj nie można zaprzeczyć ze śmierdzi ale czyja to wina ? Opiekuna który nie dba o czystość lub nie wykastrował znaczącego już kocura.

W mieszkaniach gdzie mieszka kilka wykastrowanych, zdrowych i zadowolonych z życia kotów oraz gdzie dba się o czystość w kuwetkach - koci zapach jest absolutnie nie wyczuwalny. Obecnie dostępna jest cała gama żwirków dla kotów w różnych cenach. Dzięki nim zachowanie czystości w kociej kuwecie jest dziecinnie proste i wymaga tylko systematyczności. Kot to zwierzę niezwykle dbające o własną higienę , nigdy nie kąpane koty pachną bardzo ładnie i przyjemnie.


Mit :

Koty roznoszą choroby

Fakt :
Człowiek może zarazić się paroma chorobami od kota , ale nie większą ilością niż od psa ( niemal tymi samymi) czy innych ludzi. Poza wścieklizną , zazwyczaj są to choroby niegroźne i łatwe do wyleczenia. Dodam, że to działa w dwie strony - człowiek też może pewnymi chorobami zarazić swojego kota Do takich przechodnich w obie strony należą bakteryjne i wirusowe infekcje górnych i dolnych dróg oddechowych, bakteryjne i wirusowe infekcje układu pokarmowego (poza wirusem zapalenia wątroby, który jest specyficzny dla człowieka), grzybice oraz zakażenia pierwotniakowe .


Mit : 

Koty są samotnikami


Fakt : 
Aby stwierdzić że nie są wystarczy poobserwować kilka kotów mieszkających pod jednym dachem lub na jednym terenie. Tak naprawdę prowadzą one skomplikowane i absolutnie niezbędne dla ich prawidłowego rozwoju psychicznego życie społeczne. W rodzinie uczą się kocich zachowań, w grupie, poznają i stosują zrozumiałą dla siebie specyficzną sygnalizację społeczną, za pomocą której wymieniają się całym bogactwem swych uczuć. Niektóre koty bardzo się lubią i przy każdej okazji okazują sobie czułość.

Inne - po prostu się tolerują, a jeszcze inne - zupełnie nie akceptują lub dążą do dominacji.
Zdarzają się również sytuacje gdy jeden kot pędzi na pomoc drugiemu . Dwa koty (lub więcej) inspirują się wzajemnie, bawią się lub też uprawiają wspólne zapasy, nigdy się nie nudzą, w związku z czym przeżywają mniej stresów i innych przykrych stanów psychicznych niż pojedynczy kot. Mają mnóstwo okazji do pozytywnego pozbywania się energii biorąc udział w wielu typowo kocich sportach, takich jak polowanie czy gonitwy, uczą się od siebie dostrzegania, rozumienia i przejawiania postaw dominacji i podległości. Zdecydowana większość mieszkających parami kotów bardzo się lubi i przyjaźń tę okazuje sobie w sposób niezwykle wzruszający, poprzez wzajemną toaletę czy sen w dużej bliskości. Nieliczne wyjątki, kiedy dwa koty nie przepadają za sobą również nie wykluczają ich bardzo harmonijnego współżycia, gdyż, po krótkim okresie bojów, zazwyczaj dochodzi między nimi do kompromisu.



Mit: 

Dobrze karmiony kot nie poluje

Fakt : 
Instynkt łowiecki jest tak głęboko zakodowany w kocie, że nawet najbardziej leniwy domowy spaślak nie przepuści okazji, by nie zaczaić się na ruchomy przedmiot i nie dopaść go jednym susem. Kot poluje instynktownie, nie tylko z głodu, i niejednokrotnie bawi się swoją zdobyczą, wzbudzając tym niechęć tych, którzy nie rozumieją kociej psychiki. Czasem kot przynosi opiekunowi swój i łup w dowód miłości i żadnymi zakazami czy karami nie zmieni się tych zachowań.


Mit: 

Koty mruczą, gdy są szczęśliwe

Fakt :
Mruczenie głaskanego kota - umiejętność, której pozbawione są jego dzicy krewniacy - nieodmiennie sprawia człowiekowi przyjemność i jest najcudowniejsza i bardzo różnorodna muzyką J. Jednakże ten miły zwyczaj nie zawsze jest oznaką zadowolenia. Koty mruczą też kiedy cierpią z bólu, kiedy rodzą, a nawet kiedy umierają. Nie wytłumaczono jeszcze naukowo tego zachowania. Niewątpliwie jednak w tym tkwi urok kota


Mit: 

Koty nie chorują na wściekliznę.

Fakt: 
Wszystkie ssaki, włączając w to koty, mogą chorować na te chorobę. Podobnie jak psy, koty należy regularnie szczepić przeciw tej chorobie - obowiązkowo jeśli wychodzą z domu.


Mit: 

Koty trzymane w domu nie mogą się niczym zarazić.

Fakt: 
Niestety mogą - w domu również są narażone na kontakt z zarazkami przenoszonymi drogą powietrzną lub przyniesionymi przez ich właściciela na obuwiu lub ubraniu. Dlatego odpowiedzialny opiekun szczepi także niewychodzące koty.
Mit: Koty zarażają się tasiemcem jedząc zepsute jedzenie
Fakt: Zwierzęta domowe zarażają się tasiemcem poprzez połykanie pcheł, noszących w sobie tego pasożyta. Koty mogą się też zarazić zjadając zainfekowane myszy lub inne drobne zwierzęta.


Mit: Koty leczą swoje rany liżąc je.

Fakt: 
W rzeczywistości lizanie może tylko spowolnić proces gojenia i spowodować większe uszkodzenie rany zwłaszcza przy szorstkim języku kota.


Mit : 

Koty zjadają ludzkie zwłoki


Fakt: Przeciwnicy i wrogowie kotów często raczą taka historyjką wszystkich wokół -próbując wykazać wierność psów i egoizm kotów. Brzmi to mniej więcej tak :„Pies prawie umarł z głodu a kot się pożywiał zwłokami swej właścicielki/ciela ”Możliwe że na przestrzeni lat cos podobnego się zdarzyło , kanibalizm tez się zdarza w ekstremalnych warunkach wśród ludzi wiec dlaczego czepiamy się kotów. Natomiast jak się zapytać „opowiadacza” gdzie to było, kto mu to powiedział, czy widział to na własne oczy?, to najczęściej słyszymy : że gdzieś tam pisało albo ktoś tam komuś powiedział .


Komentarz jaki się ciśnie na usta jest jeden :
To nie może być prawda, bo kot nie zje nieświeżego mięsa lub lepiej żeby mnie zjadł własny kot niż paskudne robaki ;).


Mit: 

Czarne koty przynoszą pecha



Fakt :
 I co mają na to powiedzieć opiekunowie czarnego kota w domu ;) :)
O dziwo żyją i mają się doskonale :) ja również ;)
Tak naprawdę czarny kolor sierści jest pechowy - ale dla czarnego kota niestety dzięki temu zabobonowi z czasów czarownic i świętej inkwizycji są często przeganiane, tępione, wszelkiej maści sataniści i inni osobnicy z zaburzeniami różnego rodzaju uważają właśnie czarne koty za najlepsze do swoich „obrzędów”. Tysiące czarnych kotów na przestrzeni wieków zapłaciło życiem za ludzkie przeświadczenie o ich związkach z diabłem. Czarne koty częściej giną po zmroku pod kołami samochodów. W wielu krajach do dziś czarne koty rzekomo zwiastują nieszczęście, w Anglii zaś - wprost przeciwnie nieszczęsne przynosi biały kot.



Mit : 

Pies i kot nie mogą żyć w zgodzie.

Fakt: 
Jak widać na przykładzie wielu osób które maja pod swoja opieką kota i psa jest to kolejny stereotyp krzywdzący i kota i psa ;) Te zwierzaki potrafią doskonale się dogadać albo przynajmniej żyć obok siebie bez specjalnych awantur


Mit : 

Kot = stara panna

Fakt : Znam wiele „zakoconych” mężatek , matek , rozwiedzionych i wdów - kolejne stwierdzenie wyssane z palca .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

A co ty o tym myślisz?